„Miłość. Wydanie drugie poprawione” Anna Gratkowska [Recenzja patronacka]

Zapraszam serdecznie na recenzję powieści „Miłość. Wydanie drugie poprawione” Anny Gratkowskiej, którą to blog ,,Miłość do czytania”
miał przyjemność objąć patronatem medialnym

,,Miłość. Wydanie drugie poprawione” to jak nietrudno się domyślić powieść o miłości właśnie.

Nie jest jednak typowym peanem na jej cześć. Autorka ukazuje nam różne jej odcienie. To uczucie – spójrzmy prawdzie w oczy – będące celem poszukiwań każdego, jest tutaj przeskanowane i zabarwione zarówno słodyczą, szczęściem, radością, jak i bólem, zawodem i łzami. Wszak powtarzając za Piotrem Szczepanikiem:

,,Kochać – jak to łatwo powiedzieć […]
W tym słowie jest kolor nieba
Ale także rdzawy pył gorzkich dni.”

Wszystkie te emocje niosą z sobie wykreowani przez Annę Gratkowską bohaterowie. Bardzo interesujący zresztą. Mamy więc roztargnioną romantyczkę, niepoprawną marzycielkę, przedszkolankę – Alicję Wąs. Nieśmiałego, zahukanego przez matkę, po uszy zakochanego w Alicji Ignacego. Znaną pisarkę, stałą pacjentkę szpitalnego oddziału pulmonologicznego Cecylię Romaniuk. Przystojnego, sympatycznego doktora Antoniego, szaloną, pełną optymizmu, cieszącą się uwielbieniem pacjentów pielęgniarkę Danusię oraz realistkę, nie wierzącą w miłość prawdziwą – Marcelinę, przyjaciółkę Alicji.

Każda z tych postaci jest wyjątkowa i dźwiga na swych barkach ciężar życiowych doświadczeń. Mimo powagi tematu, książka utrzymana jest jednak w luźnym, często humorystycznym tonie. Autorka umiejętnie równoważy nam dawki scen chwytających za serce oraz tych wywołujących uśmiech na twarzy.

Od samego początku towarzyszyło mi przeczucie, iż wszystkie te osoby, ich historie są w jakiś sposób z sobą powiązane. Zależności te autorka odkrywa przed czytelnikami powoli, płynnie przechodząc od jednej postaci do drugiej, poprzez pomysłowe sploty wydarzeń, ciekawe połączenia wątków ku pięknemu zakończeniu.

,,Miłość. Wydanie drugie poprawione” to ciepła, momentami rozczulająca, zabawna, ale i wzruszająca opowieść. Nie sposób się nie uśmiechać podczas jej lektury, nie zauważając nawet kiedy uśmiech ten przechodzi w zadumę. Autorka pokazuje, iż romantyczna wizja miłości zaczerpnięta czasem z filmów, książek mało ma wspólnego z rzeczywistością. Jednak uczucie to potrafi odmienić i zmotywować człowieka do poczynienia w swoim życiu znaczących zmian.

Głównym motywem książki, jak sugeruje sam tytuł jest miłość. Bohaterowie jej pragną, na swój sposób wytrwale poszukują, czy jednak w końcu odnajdą w niej spełnienie i szczęście?

„Szczęście to był taki stan ducha, który przychodził nieoczekiwanie i wypełniał serce łagodną zgodą na tu i teraz”.

Zapraszam gorąco do lektury, to powieść idealna na ten wakacyjny czas. 🙂

Cytaty:

,,Wybujała wyobraźnia nie jest niczym złym, pod warunkiem, że marzenia potrafisz zdefiniować jako cele. Rozłożyć na czynniki pierwsze, poupychać w tabelki i kolejno wszystkie poskreślać. Proste”.
,,Wszak dobra książka była jak przyjaciel: otwierała się przed tobą niespodziewanie, a ty ochoczo poświęcałeś jej kawałek swojego zycia i zawsze żałowałeś, gdy wasza znajomość dobiegła końca”.
„Ostatnia godzina może być tą najpiękniejszą. Problem polega na tym, że nigdy nie wiemy, kiedy nastąpi koniec”.

Premiera: 13 czerwca 2017