,,Bluszcz” – Anna H. Niemczynow [Recenzja patronacka, przedpremierowa!]

Jesteśmy tym, co o sobie myślimy.
Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli.
Naszymi myślami tworzymy świat.
Budda

bluszcz_frontTytułowy ,,Bluszcz” nie zwiastuje radosnej, pełnej beztroski historii. I rzeczywiście, Anna H. Niemczynow opowiada nam o dwóch przyjaciółkach z dzieciństwa, których więź przetrwała wszystkie burze towarzyszące im na ścieżce ku dorosłemu życiu.

Wychowanie obu zdefiniowane zostało przez ortodoksyjne podejście do religii, a co za tym idzie do życia, mających duży wkład w wychowanie dziewczynek babć.
Julita w młodości zakochana w nauczycielu z niemieckiego, ze względu na przekonania porzucić musiała swe uczucie. Dodatkowo, początkowo niewinny żart Eli przyczynia się do zacieśnienia więzi dziewczyny z Gerardem.

Dzięki akcji, która ma miejsce zarówno w teraźniejszości, jak i przeszłości, mamy okazję poznać źródło, które ukształtowało osobowość przyjaciółek.
Jednocześnie, autorka dobitnie pokazuje nam jak bardzo zasady wpajane nam w dzieciństwie mają wpływ na nasz sposób myślenia i kierunek podejmowanych działań w dorosłym już życiu. W konsekwencji często żyjemy według reguł, które nas unieszczęśliwiają. Uważamy je za coś oczywistego, dlatego do głowy nie przychodzi nam nawet możliwość dokonania zmian…

Obie kobiety, mimo iż połączone wspaniałą relacją, są zupełnie różne charakterologicznie. Podobnie, ich historia jest diametralnie odmienna.

„Czy jednak nie na tym właśnie polega przyjaźń i miłość, by połączyć dwie różne osoby w szacunku do inności i chęci wzajemnego zrozumienia?”

Julita tkwiąca w toksycznym związku, za wszelką cenę stara się stworzyć dzieciom przytulne domowe gniazdko. Nie widzi lub nie chce widzieć jak bardzo szkodzi swoim pociechom zamiatając problemy pod dywan.
Zachowanie to jednak bardzo odbija się na jej poczuciu własnej wartości. Kobieta tak bardzo nie wierzy w siebie, tak mocno unika otwartych konfrontacji z mężem, iż czasem obrana przez nią droga postępowania i sposób myślenia doprowadzają czytelnika do złości, irytacji, poczucia bezradności i coraz większej rozpaczy… Nie raz załamywałam ręce śledząc jej starania, by utrzymać rodzinę razem, za wszelką cenę…

„Była jak bluszcz… wierna, potrafiąca przetrwać niesprzyjające warunki, gotowa poświęcić wszystko. Oddać siebie, swój czas, swoją godność.
Po co jej bycie kimś, kiedy nie może być z nim, ze swoim mężem. Równie dobrze mogłaby być niewidzialna”.

Tragiczne jest to, iż Julita jest przykładem jednej z wielu kobiet, które nie tylko na stronach powieści, ale w rzeczywistości uzależniają swoje poczucie wartości od drugiej osoby, swój nastrój od jej nastroju i akceptacji swego postępowania… Julita w zasadzie nie ośmiela się wypowiedzieć własnego zdania, gdy jest ono różne od zdania męża. Całą związaną z tym stanem gorycz tym kumuluje w sobie, zalewa ją ona od środka i wypełnia smutkiem.

„Poczucie własnej wartości opierała na odczuciach innych ludzi, co dziś wydało się kompletnie bez sensu, bo przecież nie miała większego wpływu na to, czy ktoś ją pokocha. Mogła się oczywiście starać, i tak też czyniła, lecz… tak naprawdę tylko pokochanie siebie samej mogło dać jej prawdziwe ukojenie”.

Ela natomiast, skrywa w sobie bolesne tajemnice. Od lat bije się z myślami, obwiniając się o zawarcie znajomości Julity z przyszłym mężem. Odniosłam wrażenie, iż nawet po tak wielu latach stara się stara się odkupić swe winy.
Sama również zmaga się z problemem, który zatruwa jej myśli i poczucie kobiecości. Zasady wyniesione z dzieciństwa doprowadziły ją do rozpaczliwej sytuacji w dorosłym życiu.
I choć dla niewprawnego oka wydawać się może spełnioną, atrakcyjną kobietą, w sercu podobnie jak przyjaciółka szczelnie skrywa ogromny smutek.

Anna H. Niemczynow pokazuje nam jednak, iż można żyć inaczej. Książka podzielona została na 2 części, na przed i po zmianie sposobu myślenia przez kobiety. Każda z nich staje do walki ze swymi słabościami i wpojonymi zasadami.

,,Bluszcz” wiele mówi o samej autorce. Znana z propagowania zdrowego stylu życia, przemyca w swojej powieści wiele wskazówek dla osób pragnących dokonać w swym życiu zmiany na lepsze: począwszy od afirmacji, medytacji, wysiłku fizycznego, powtarzaniu mantr, czy choćby pozwalania sobie na przyjemności. Śledząc losy kobiet pomyślałam sobie w pewnym momencie, iż ta książka ma w sobie coś z poradnika pełnego przydatnych rad oraz wzbogaconego bardzo trafnymi cytatami. Oczywiście sugestie te nie są nam podane w sposób bezpośredni, jak to w poradnikach bywa.
Tutaj korzystamy i czerpiemy z doświadczenia Eli i Julity, ich wzlotów i upadków, życiowych błędów, porażek i późniejszej determinacji w dążeniu do obranego celu.

Autorka nie stroni od tematów bolesnych, jednak niezwykle powszechnych w społeczeństwie XXI wieku tj. przemoc psychiczna, fizyczna, homoseksualizm, depresja, lęk, kompleksy i idące za nimi wstyd oraz niskie poczucie wartości. Szczególnie bardzo wyraźnie Anna H. Niemczynow pokazuje nam, że depresja może zapuścić korzenie w sercu i umyśle osób pozornie tryskających szczęściem. Jej symptomy pozostają skutecznie zamaskowane przez osobę cierpiącą. Zdarza się, iż nawet najbliżsi nie zauważają niepokojących objawów… Wskazuje również jak ważna w życiu i w procesie ‚zdrowienia’, podnoszenia się po życiowym upadku jest przyjaźń i związane z nią bezwarunkowe wsparcie.

Kluczem łączącym losy przyjaciółek, wspólnym pragnieniem, choć skrytym głęboko w sercu, jest miłość. To wokół niej toczą się losy nie tylko Eli i Julity, ale również Michała i Marcina. To właśnie miłości, uczucia, które nadaje życiu sens, poszukują bohaterowie tej historii.

,,Tak, najbardziej tęsknię za miłością do mężczyzny. Taką czystą. Po raz pierwszy w swoich marzeniach jestem wolna. […]”.

Trudno uwierzyć, że poczucie własnej wartości można opierać na odczuciach innych ludzi. Trudno uwierzyć, jak wiele kobiet podobnych do Julity, permanentnie nakładających maski szczęścia, mijamy codziennie na ulicy. Ta historia udowadnia jednak, iż nigdy nie jest za późno na życiowe zmiany i dopuszczenie do głosu swej godności, swego prawdziwego ja. Warto sięgnąć po tę historię!

Data premiery:  2 lipca 2018r.

35239685_992278510948763_308833935566045184_n

Wydawnictwa Videograf SA

videograf png

oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 135 × 208 mm
ilość stron: 247

⇒ WYGRAJ POWIEŚĆ ,,BLUSZCZ”! 

bluszcz_okl

35240263_991562894353658_4948644585258614784_n.png



Zapraszam na FB ,,Miłość do czytania”

(kliknij poniżej)

FB Miłość do czytania

Zapraszam na IG ,,Miłość do czytania”
(kliknij poniżej)
IG Miłość do czytania

Reklama

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s